Most Karola to jeden z najstarszych średniowiecznych mostów w Europie. Łączy dwie dzielnice Pragi przedzielone pasmem rzeki Wełtawy. Do jego budowy wykorzystano niecodzienny składnik – białko kurzych jaj, które miało wzmocnić zaprawę murarską.
Istnieje legenda, która opowiada o nietypowej sytuacji związanej z budową mostu. Według niej władca zażyczył sobie dostarczenia na miejsce budowy 15 tysięcy jaj. Te dostarczono według rozkazu, lecz nie zrozumiano, czemu mają one służyć, więc ugotowano je na twardo. W rzeczywistości potrzebne były surowe jaja, z których miała powstać bardzo mocna zaprawa murarska. Rozwścieczony niekompetencją podwładnych Karol IV kazał zjeść wszystkie jajka osobom, które je przywiozły. Dzięki tej historii jaja stały się symbolem Pragi i Mostu Karola, a ugotowane na twardo rozdawane są przechodniom w świąteczne dni czy rocznicę budowy.
Użycie jaj jako dodatku do zaprawy murarskiej Mostu Karola zostało zbadane i naukowo potwierdzone. Jajo znacznie wzbogacało mieszaninę wapna z piaskiem o białko, co wpłynęło na trwałość oraz twardość zaprawy. Ten niekonwencjonalny sposób spełnia swoje zadanie do dziś, dźwigając codzienny ciężar przechodzących po nim ludzi. Najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że jeszcze do 1965 roku po moście kursowały samochody, a wcześniej tramwaje oraz konne zaprzęgi. Dziś słynny Most Karola to miejsce turystycznych schadzek oraz spacerów. Warto podczas zwiedzania Pragi wstąpić na niego i przypomnieć sobie tę czarującą, jajeczną historię.